sobota, 10 stycznia 2015

Noodlebar: Makaron 'po chłopsku'

          Ulica Młyńska w Katowicach od zawsze kojarzyła mi się wyłącznie z Urzędem Miejskim i sklepem muzycznym naprzeciwko. Całkowicie przez przypadek odkryłem kiedyś miejsce dzisiejszej dyszki. Z tego co pamiętam, jeszcze bodaj początkiem zeszłego roku przy Młyńskiej 9 znajdowała się naleśnikarnia, ale jest to już nieaktualne. Mieści się tam teraz Noodlebar który jak sama nazwa wskazuje skupia się na makaronach. Zrobiłem research na internecie, czy zaspokoję tam głód oczywiście nie wydając więcej niż 10zł. Ceny wszystkich dań są w granicach 15zł, ale jak wyczytałem istnieje również 'Strefa 8,5zł' więc postanowiłem tam zawitać.
          W 'Strefie 8,5zł' są do wyboru 3 sosy do makaronu. Jednak pierwsze co mi się rzuciło w oczy to napis 'W soboty 20% rabatu na wszystko'. Z tą zniżką mogłem zaszaleć trochę bardziej. Padło na makaron 'po chłopsku' za 10,50zł który po uwzględnieniu zniżki wyszedł mnie 8,4zł. W skład wybranego przeze mnie sosu wchodziły: sos pieczarkowy, pieczona kiełbasa, cebula. Dodatkowo przy zamawianiu dania dostajemy 3 makarony do wyboru: spaghetti, penne i tagliatelle. Padło na mojego ulubieńca penne. Na danie czekałem raptem 7 minut. Not bad. Wylądowało przede mną bardzo niepozornie wyglądające papierowe pudełko z żarciem w środku. Makaron przykryty sporą warstwą sosu. Rozmiar pudełka mnie nie przekonywał, ale już sos tak. Wyglądał bardzo dobrze. Skosztowałem i prawie oniemiałem. Za mniej niż 10 ziko dostałem prawdziwy, gęsty sos pieczarkowy z mnóstwem pieczarek w środku. Był przepyszny! Kiełba i cebula były lekko podsmażone co również czyniło je wielkim atutem tego dania. Kiełbasa prawdziwa i soczysta. Sam makaron był również poprawny. Nie był rozgotowany, nie był twardy i wydaje mi się, że również był przez chwilę podsmażony. Kapitalne jedzenie! Największą niespodzianką była wspomniana już prędzej wielkość porcji. Byłem przekonany, że się nie najem. Wrong. Nażarłem się tak, że ostatnie bajty już wpychałem na siłę.
          Jestem zachwycony tym lokalem! Całkowicie. Na bank jeszcze do niego wpadnę nieraz, żeby coś tutaj wrzucić. Czasem warto zaglądać w mniej popularne uliczki do mało znanych knajp, żeby odkrywać takie cudeńka. Wszystkim szczerze polecam (np. podczas oczekiwania w kolejce w UM) zajrzeć do Noodlebaru i wszamać coś tanio, szybko i bardzo smacznie!


Wynos: Tak
Dowóz: Tak

Sposób podania
Papierowy kubełek idealny na wynos. Co mnie trochę zaskoczyło, że jedząc na miejscu również w nim dostajemy jedzenie, ale nie przeszkadzało mi to ani trochę. Kubełek jest solidny i bardzo estetyczny. W komplecie dostajemy plastikowy widelec o zadziwiająco długich ząbkach które są idealne do grzebania w kubełku. Super.
[] [] [] [] [] [] [] [] [] [] 10/10

Wygląd dania

Ładny, żółty makaron, do tego soczyste kawałki kiełby, cebula i sos pieczarkowy z toną pieczarek w środku. Kolejna dycha.
[] [] [] [] [] [] [] [] [] [] 10/10

Smak

PRZE-PYSZ-NE. Byłem całkowicie zachwycony tym żarełkiem. Nie ma absolutnie najmniejszej rzeczy do której mógłbym się przyczepić.
[] [] [] [] [] [] [] [] [] [] 10/10

Stopień najedzenia

Przyszedłem o pustym żołądku, a wychodząc ledwo co trzymałem się na nogach. 
[] [] [] [] [] [] [] [] [] [] 10/10

Średnia: 10/10


No i mamy pierwsze danie ze średnią 10. Dycha za dychę! Gratuluję Noodlebar!

















          

3 komentarze: