Historia ma swój początek w 1999 roku. Początek końca. W owym roku przestała działać kopalnia KWK Katowice, znajdująca się przy jednej z najważniejszych ulic w mieście, ul. Chorzowskiej, w bezpośrednim sąsiedztwie Spodka. Nikt wtedy się pewnie nie spodziewał, że to właśnie na tej działce powstanie coś, co dzisiaj znamy jako Strefę Kultury. 4 inwestycje (nie wliczając infrastruktury, która również wokoło nich powstanie) w tym samym czasie, ponad 16 hektarów powierzchni, koszt ponad 850mln złotych, 3 lata. Już same liczby robią wrażenie.
Działka po kopalni leżała odłogiem przez 10 lat. W 2009 roku pierwszą modernizację przechodzi Spodek (który nie znajduje się na terenie działki po kopalni, ale w jej sąsiedztwie). Zostaje w nim zamontowana klimatyzacja, wzmocniona konstrukcja, zwiększa się jego pojemność i zostają zamontowane telebimy. Wtedy Strefa Kultury jeszcze nie istniała, ale aktualnie katowicki 'talerz' też się do niej zalicza. Kolejną modernizację Spodek przechodzi w latach 2011-2013. Remont elewacji hali widowiskowej, lodowiska, pokrycie kopuły, przebudowa tarasów. Remont bez zarzutów. W centrum miasta zaczyna pachnieć europą zachodnią.
W 2010 roku, zapach ten jest również powoli wyczuwalny pół kilometra dalej na wschód. W tym właśnie roku, rozpoczyna się budowa nowej siedziby Muzeum Śląskiego. Projekt został opracowany przez austriacką pracownię Riegler Riewe Architekten. Część użytkowa, dostępna dla zwiedzających, jest ukryta pod ziemią, a nad nią, znajduje się jedynie budynek administracji Muzeum, oraz mniejsze kwadratowe 'szklarnie', mające na celu wpuszczanie światła dziennego w podziemię. Aktualnie, Muzeum osiągnęło już stan surowy i trwają prace wykończeniowe. Oficjalne otwarcie jest planowane na jesień 2013 roku, ale nieoficjalnie mówi się o początku 2014.
Północno-Zachodnim sąsiadem nowego Muzeum Śląskiego będzie zaprojektowany przez polską pracownię JEMS Architekci, budynek MCK - Międzynarodowe Centrum Kongresowe. Z oficjalnej strony miasta Katowice: "Realizacja projektu sprawi, że miasto zyska nowe funkcje, dzięki którym wzrośnie jego atrakcyjność i rozpoznawalność na rynku krajowym i międzynarodowym. Na skutek realizacji przedsięwzięcia spodziewany jest napływ korzystających z oferty MCK oraz dalszy napływ inwestorów. Dzięki temu nastąpi wzrost dochodów budżetowych miasta, a potrzeby mieszkańców będą mogły być zaspokajane na odpowiednio wyższym poziomie. Uporządkowana i przyjazna przestrzeń publiczna wpłynie na poprawę wizerunku Katowic i jego postrzeganie przez mieszkańców, a tym samym na wzrost poziomu identyfikacji mieszkańców z miastem". Jak widać, miasto pokładało (i robi to nadal) w tym budynku wielkie nadzieje, jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem. MCK jest największym pechowcem z całej Strefy Kultury. Pierwsze opóźnienie w założonym tempie prac, zostało spowodowane znalezieniem skał pod gruntem, które musiały zostać rozbite. Później wyszło na jaw, że część terenu działki jest skażona. Jakby tego było mało, tempo prac głównego wykonawcy (Polimex-Mostostal) było na tyle niezadowalające, że we wrześniu 2012 roku, UM Katowice zerwało z nim umowę. Nowy przetarg na dokończenie budowy, został ogłoszony w połowie grudnia zeszłego roku. W marcu 2013 przetarg wygrało konsorcjum NDI z Sopotu, Construcciones y Promociones Balzola (Hiszpania) i WHD również z Sopotu. Praca ma zostać wznowiona 26 kwietnia tego roku i trwać do 8 sierpnia 2014.
Na koniec zostawiłem mojego faworyta, od którego dało się wyczuć 'zachód' już przeglądając jego wizualizacje. W 2012 rozpoczyna się budowa nowej siedziby NOSPRu - Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Architektura na najwyższym poziomie. Budynek tak piękny, że w Katowicach ma tylko jednego konkurenta - Budowę Roku 2011 w Polsce, czyli Centrum Informacji Naukowej i Biblioteka Akademicka (która de facto leży naprzeciwko, po drugiej stronie drogi). Nową siedzibę NOSPRu zaprojektował nie kto inny jak Tomasz Konior, jeden z najbardziej uznanych polskich architektów młodego pokolenia, ślązak, mocno związany z Katowicami (zaprojektował m.in. nową część Akademii Muzycznej). Jak sam przyznał, elewacja budynku Orkiestry jest wzorowana na śląskiej architekturze (familokach). Jednak najciekawszą rzeczą tej budowli jest to, co powinno być w niej najważniejsze - akustyka sali. Architekt i tutaj spisał się na medal. Zaprosił do współpracy japończyka Yasuhisa Toyota z Nagata Acoustics, którzy specjalizują się w tego typu przedsięwzięciach. Po konsultacjach z Yasuhisa, projekt sali uległ diametralnej zmianie. Nie wnikając w szczegóły, katowicka sala koncertowa (i jej wyjątkowa akustyka) jest jedyną taką w Polsce, trzecią w Europie i dziesiątą na świecie. Podczas projektowania, powstał model sali w skali 1:10, który waży 4,5 tony i mieści w sobie 1800 miniaturek imitujących publiczność. Kolejnym plusem inwestycji jest jej otoczenie. Projekt zakłada sporą ilość zieleni wokoło samego budynku, co jest idealnym rozwiązaniem. Budowa ruszyła z lekkim poślizgiem, więc planowana data otwarcia (grudzień 2013) zapewne ulegnie zmianie, ale patrząc na tempo prac, będzie raczej nieznaczna.
Cała Strefa Kultury ma wielkie szanse na odmienienie wizerunku miasta (jest to wręcz jej zadanie). Zważając na bardzo wysoki poziom architektury wszystkich budynków, lokalizację i pozytywny stosunek coraz większej ilości ludzi do niej, jest wielce prawdopodobne, że tak się stanie. Owe tereny pokopalniane, nie mogły zostać wykorzystane w lepszy sposób. Katowice miały nosa do tych inwestycji.
wizualizacje:
www.jems.pl
www.koniorstudio.pl
www.mmsilesia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz